Przed meczem z MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski II
Już w ten weekend w Zwoleniu zainaugurujemy rozgrywki II Ligi Mężczyzn w piłce ręcznej. W pierwszym meczu UMKS Orlęta Zwoleń podejmą MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski II. Mecz zostanie rozegrany 15 września o godz. 17:00.
Przed pierwszym gwizdkiem wypowiedzi udzielił trener Jerzy Markiewicz: „Przede wszystkim bardzo się cieszymy, z awansu do II ligi. Po raz pierwszy w historii Zwolenia drużyna z gier zespołowych gra na takim poziomie. Jako beniaminek nie zamierzamy stawiać sobie wygórowanych założeń, ale myślę, że realnym celem będzie awans do pierwszej ósemki. Jeżeli będziemy walczyć w pierwszej czwórce, będziemy mogli mówić o sporym sukcesie. Pierwsze mecze to też na dopięcie ostatnich spraw organizacyjnych. Czas na dotarcie się naszych władz gminnych, powiatowych i sponsorów. Mam nadzieję, że od nowego sezonu będzie to wyglądało jeszcze lepiej”.
W trakcie letniej przerwy do drużyny „Orląt” dołączyli nowi zawodnicy. Barwy zwoleńskiej drużyny od tego sezonu będą reprezentować: Patryk Kuchczyński, który będzie również pełnił funkcję asystenta trenera, Maciej Sieczkowski, Łukasz Popławski, Adam Lubawy, Sebastian Płaczkowski i Karol Sikorski.
„To są naprawdę solidne wzmocnienia. Zresztą to było widać już po pierwszych meczach sparingowych. Kadra jest bardzo szeroka, ale mam nadzieję, że w trakcie sezonu nie będziemy musieli zmagać się z żadnymi poważnymi kontuzjami, bo to mogłoby pokrzyżować nasze plany” – mówi trener.
Na inaugurację II ligi „Orlęta” podejmą zespół z Piotrkowa Trybunalskiego. W poprzednim sezonie podopieczni Jerzego Markiewicza dwukrotnie pokonali MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski II. Szkoleniowiec liczy na powtórkę wyników sprzed roku: „Jesteśmy pewni zwycięstwa. Wychodzimy na parkiet po to, żeby ten mecz wygrać, tym bardziej że jest inauguracja rozgrywek. Wygrana doda nam pewności siebie”.
Pozytywnie do nowego sezonu nastawiony jest też kapitan naszej drużyny – Piotr Samuś: „Myślę, że dzięki wzmocnieniom nasz zespół na pewno ma szanse, żeby być w czołówce i dostać się do grupy mistrzowskiej (pierwsze cztery drużyny w grupie A, przyp. red.). Treningi bardzo się zmieniły w porównaniu z tym, jak przygotowaliśmy się podczas poprzedniego sezonu, grając w III lidze. Wiadomo, na razie cały czas pracujemy, ale optymalna forma ma przyjść w najważniejszym momencie sezonu. Będziemy walczyć o najlepszą czwórkę, jest to realny cel. W poprzednim sezonie dwa razy z nimi wygraliśmy. To jest niemal ta sama drużyna. Trzeba jednak pamiętać, że mecz jest meczowi nierówny i nie możemy żyć przeszłością. Trzeba podejść do tego spotkania na poważnie i dać z siebie wszystko, żeby uzyskać dobry wynik” – mówi Piotr Samuś, oceniając szanse „Orląt” przed meczem z „Piotrkowianinem”.