Wrócić na zwycięską ścieżkę
Mecz z AZS-em UMCS Lublin będzie dla „Orląt” drugim wyjazdowym spotkaniem w rundzie rewanżowej. Po porażce po rzutach karnych z SPR Pabiks Forma u DyBy Pabianice podopieczni Jerzego Markiewicza jadą do Lublina walczyć o komplet punktów i utrzymanie pozycji lidera w naszej grupie.
W ostatnim meczu nasi szczypiorniści musieli uznać wyższość „Pabiksu”, przegrywając po serii rzutów karnych (więcej tutaj). To druga taka porażka w tym sezonie i pierwsza przed własną publicznością. Spotkanie z AZS-em UMCS Lublin będzie bardzo ważnym meczem dla naszych rywali, którzy aktualnie zajmują piąte miejsce w tabeli i chcą nawiązać walkę o awans do pierwszej czwórki. Nasza drużyna chce wrócić na zwycięską ścieżkę, ale nie będzie to proste zadanie.
W pierwszej rundzie pewnie wygraliśmy z Akademikami 36:25 (więcej tutaj), ale od tamtej pory wiele się zmieniło w zespole rywala, o czym przypomina były zawodnik AZS-u – Kacper Kustra: „Na pewno trzeba zwrócić uwagę na to, że AZS z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Do drużyny dołączyło kilku nowych zawodników, którzy nie grali z nami w pierwszej rundzie, znacznie wzmacniając UMCS. Ostatnie spotkania pokazują, że zawodnicy z Lublina potrafią postawić trudne warunki nawet na niewygodnym terenie, jak chociażby w meczu z Azotami Puławy II, gdzie przez większość meczu prowadzili. Nie możemy tego lekceważyć”.
W ostatnim spotkaniu podopieczni Patryka Maliszewskiego nieznacznie przegrali na wyjeździe z wiceliderem naszej grupy – Azotami-Puławy II 31:33, ale w poprzednim spotkaniu zgarnęli komplet punktów w starciu z Hutchinson Anilaną Łódź (29:23), grając przed własną publicznością. W tym sezonie tylko raz przegrali w domowym spotkaniu (27:39 z Azotami-Puławy II w pierwszej rundzie rozgrywek). Hala w Lublinie to niewygodny teren i nasi szczypiorniści będą musieli postawić swoje warunki, chcąc uzyskać dobry wynik. „Musimy zagrać konsekwentnie i twardo zarówno w ataku, jak i w obronie. Nie możemy pozwolić, żeby przeciwnik odjechał nam wynikiem. Musimy przebić się przez defensywę rywala, co w meczu z Pabianicami niekoniecznie nam się udawało. Nie możemy też popełniać prostych błędów w obronie, co ostatnio nas zgubiło. Trzeba przypomnieć sobie, jak graliśmy w pierwszej rundzie i wrócić do tego, co nam wychodziło” – podkreśla nasz bramkarz – Kacper Kustra.
Do rywalizacji z AZS-em UMCS Lublin podchodzimy jako liderzy naszej grupy (23 punkty), ale na plecach czujemy już oddech Azotów-Puławy II (20 punktów) i „Pabiksu” (19 punktów). Po ostatniej wpadce naszym celem jest powrót na zwycięską ścieżkę i utrzymanie pozycji lidera, o czym mówi nasz szkoleniowiec – Jerzy Markiewicz: „Dla nas jest to mecz o sześć punktów i utrzymanie pozycji lidera w naszej grupie. Nie możemy sugerować się wynikiem z pierwszej rundy, bo jestem przekonany, że teraz będzie to wyglądało to zupełnie inaczej. Po ostatniej porażce po rzutach karnych naszym jedynym celem jest wygrana”.
Mecz z AZS-em zostanie rozegrany 17 listopada (sobota) o godz. 16:00 w hali Globus w Lublinie. Kolejne spotkanie II Ligi Mężczyzn w piłce ręcznej przed własną publicznością już 24 listopada (sobota), kiedy o godz. 17:00 podejmiemy w hali ZSRT w Zwoleniu KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki. Liczymy na Waszą obecność i wsparcie!
? 10. kolejka II Ligi Mężczyzn (grupa III A) w piłce ręcznej
?♂️ AZS UMCS Lublin – UMKS Orlęta Zwoleń
?️ 17 listopada 2018 (sobota)
? 16:00
?️ Hala Globus pic.twitter.com/F1aoB2bdDm— UMKS Orlęta Zwoleń (@orletazwolen) 16 listopada 2018