Wygrywamy na inaugurację sezonu!
Szczypiorniści UMKS Orlęta Zwoleń na inaugurację sezonu II Ligi Mężczyzn pokonali MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski II. Podopieczni Jerzego Markiewicza wygrali 29:24 (12:11).
Tuż przed spotkaniem trener i zawodnicy zaznaczali, że bardzo dobrze znają przeciwka, z którym dwukrotnie wygrali w poprzednim sezonie (wówczas jeszcze na parkietach III ligi). „Na pewno nie mamy tremy tak jak w zeszłym roku, tym bardziej że rywala znamy, ale jeśli chodzi o samą chwilę, to jest jednak II liga. Jak będziemy uroczyście otwierać te rozgrywki, to na pewno głos się będzie trochę łamał. Dla nas jest to historyczne wydarzenie” – podkreślał Jerzy Markiewicz.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Obie drużyny regularnie zdobywały bramki, a między słupkami „Piotrkowianina” bardzo dobrze spisywał się Emil Dajczer. „Orlęta” stawiały na defensywę i w końcówce pierwszej połowy utrzymały niewielką przewagę. Ostatecznie szczypiorniści ze Zwolenia schodzili do szatni, wygrywając 12:11.
Choć początek drugiej części gry był dość nerwowy, to gospodarze z każdą minutą wyglądali coraz lepiej. O zwycięstwie przeważyła końcówka spotkania. Rywale nie mogli poradzić sobie z obroną „Orląt”. Krzysztof Rugała zanotował kilka kluczowych interwencji w bramce, a zawodnicy z pola rzucili trzy szybkie bramki (25:21, 26:21, 27:21), ustalając tym samym wynik spotkania. Ostatecznie UMKS Orlęta Zwoleń wygrali 29:24 i mogli się cieszyć z historycznego, bo pierwszego zwycięstwa w II Lidze Mężczyzn. Trener Jerzy Markiewicz podkreśla, że to bardzo ważna wygrana, ale nie było to spotkanie idealne i wciąż jest wiele do poprawy: „W pewnym momencie drugiej połowy niepotrzebnie doprowadziliśmy kibiców do palpitacji serca. Na pewno musimy popracować nad zgraniem, grą kombinacyjną i dopracowaniem pewnych elementów w obronie”.
Podobne odczucia ma grający asystent trenera – Patryk Kuchczyński: „To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu, popełniliśmy dużo błędów, nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, w tym sytuacji sam na sam. Na mały plusik zasługuje nasza postawa w końcówce meczu. W pewnym momencie nie pękliśmy i podgoniliśmy wynik, a przede wszystkim było widać walkę do samego końca w obronie i zdobyliśmy kilka łatwych bramek, na co ja zwracam szczególną uwagę”.
„Te rozgrywki trochę nas zaskoczyły. Wróciliśmy z wakacji i okazało się, że nie ma III ligi i musimy grać w II lidze, więc całe nasze przygotowania zaczęły się praktycznie dwa tygodnie temu. I to jest główna przyczyna tego, że dzisiaj przegraliśmy ten mecz. Spotkanie było bardzo ciekawe i wyrównane, ale ewidentnie zabrakło nam sił w końcówce. Orlęta przyspieszyły i nie wytrzymaliśmy tego tempa” – mówił po meczu trener „Piotrkowianina” – Wojciech Furman.
„Nasi rywale bardzo dużo bramek zdobyli ze skrzydła, ale nasz styl gry będzie z tym wiązał. Wolę, żeby bramka padła ze skrzydła, niż ze środkowego sektora. Widać, że bardzo mocno zacieśniamy do środka, współpracujemy z obrotowym, więc lepiej, żeby te piłki były przekazywane na skrzydło, bo z doświadczenia wiem, że ze skrzydła trafić jest najtrudniej. Dzisiaj rywale mieli jeszcze za dużo swobody, bo w pewnych momentach zawodnicy z Piotrkowa mieli na skrzydłach „autostradę” i to musiało być skończone, ale z czasem będziemy chodzili szybciej na nogach w obronie i takich bramek będziemy tracić coraz mniej” – mówi Patryk Kuchczyński.
„Mecz był na pewno bardzo fajny, interesujący, obie drużyny rzucały bramki, atakowały. Na pewno zagraliśmy mocno w obronie, co w końcówce przeważyło szalę na naszą korzyść, a rywale w pewnym momencie po prostu się pogubili. Wypracowaliśmy przewagę i na szczęście dowieźliśmy ją do końca. Cały czas musimy jednak zgrywać i z meczu na mecz będzie coraz lepiej” – podkreśla kapitan UMKS Orlęta Zwoleń – Piotr Samuś.
Wszyscy podkreślają, że „Orlęta” potrzebują zgrania. W przerwie między sezonami do zespołu dołączyło wielu nowych zawodników, którzy stanowią o sile tej drużyny: Patryk Kuchczyński, Maciej Sieczkowski, Łukasz Popławski, Adam Lubawy, Sebastian Płaczkowski, Karol Sikorski. Zmieniły się również treningi i filozofia gry, o czym mówi asystent trenera – Patryk Kuchczyński: „Podobało mi się to, że zaczęliśmy realizować to, co próbuję wprowadzić do treningu. Tu widzę mały postęp i to jest dla mnie bardzo ważne, że zespół próbuje przyjąć taktykę, którą chcę wprowadzić i która diametralnie różni się od tego, co zespół grał w poprzednim sezonie. Na razie widzę 2-3% tego, co mamy prezentować docelowo. To jest dla mnie największy pozytyw tego meczu”.
UMKS ORLĘTA ZWOLEŃ 29:24 (12:11) MKS PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI II
UMKS ORLĘTA ZWOLEŃ
Patryk Kuchczyński (9), Maciej Sieczkowski (6), Karol Sikorski (3), Hubert Szpak (3), Sebastian Płaczkowski (3), Kacper Marzęda (2), Jacek Stachowicz (1), Marek Mierzwiak (1), Łukasz Popławski (1), Piotr Samuś, Sebastian Konewka, Kacper Chołuj, Piotr Sikora, Adam Lubawy, Krzysztof Rugała, Wojciech Powszedniak
Trener: Jerzy Markiewicz
MKS PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI II
Adam Kowalczyk (7), Kamil Hejniak (6), Przemysław Jankowski (3), Sebastian Kamiński (3), Jakub Bąk (3), Marcel Pawłowski (1), Krystian Cieślik (1), Emil Dajczer, Damian Łągwa, Konrad Markowski, Daniel Chojnacki, Bartosz Kisiel, Franciszek Grajewski, Igor Dryzek
Trener: Wojciech Furman
GALERIA (kliknij w zdjęcie)